Bayern Monachium – Werder Brema

20 kwietnia 2019

Bayern Monachium – Werder Brema

  • Dyscyplina: Piłka Nożna – Europa, Bundesliga
  • Godzina: 15:30
  • Spotkanie: Bayern Monachium - Werder Brema
  • Typ: Bayern Monachium pow. 3,5 bramki
  • Kurs: 2.19
  • Bukmacher: Forbet

Analiza:

Witam wszystkich. Poniżej znajduje się moja pierwsza analiza bukmacherska na blogu, który założyłem z jednym nadrzędnym celem: dzielenie się swoją pasją. Nie myślcie proszę, że zachęcam Was do tzw. obstawiania. Chcę jedynie pokazać Wam, że interesujących typów jest wiele, a największym problemem jest wybór odpowiedniego by osiągnąć swój cel. Tytułem wstępu dodam jeszcze, że dokonam analizy w oparciu o kilka argumentów, faktów w taki sposób, żebyście wiedzieli, że wybór typu ma sens, jednak nie daję oczywiście gwarancji powodzenia. To co – zaczynamy?

Oferta bukmacherska jest na dzisiaj bardzo obszerna. Z jednej strony to dobra wiadomość, z drugiej jest to ryzyko, ponieważ pojawia się pytanie: co zrobić by wybrać właściwe typy i wygrać korzystając z tak wielu opcji? Zdecydowałem się na mecz domowy Bundesligi: Bayern Monachium – Werder Brema. Drużyna kapitana reprezentacji Polski – Roberta Lewandowskiego walczy o mistrzostwo. Ma jedynie 1 punkt przewagi nad Borussią Dortmund. To niewiele zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że do końca sezonu zostało zaledwie 5 kolejek. Każde potknięcie może być tragiczne w skutkach, a więc wygrana to obowiązek, a jej rozmiar zależy od wielu czynników. Poniżej znajduje się typ, który proponuję oraz kurs bukmachera ForBet. Zapraszam do kolejnej części.

Po pierwsze, tak jak wspomniałem na początku Bayern walczy o mistrzostwo. To argument, który powoduje, że piłkarze będą maksymalnie skoncentrowani. Już poprzednia seria gier pokazała, że końcowy sukces jest dla aktualnego mistrza Niemiec bardzo ważny, a wygrana z Borussią Dortmund (5-0) jest na to dowodem. To nie przypadek, że Bayern znokautował, skompromitował wręcz odwiecznego rywala. Drużyna ta wraca na odpowiednie tory, a po słabszej dyspozycji z poprzedniej część sezonu nie ma już śladu. Dla ekipy czerwono-białych nie ma znaczenia z kim się mierzy. W lidze jest potentatem i nie ma drużyny, która mogłaby dotrzymać jej kroku przez dłuższy czas.

Po drugie, zerknijmy na poniższą grafikę. Zauważymy, że Bayern Monachium jest w znakomitej formie. Nawet po strzeleniu jednej, dwóch czy nawet trzech goli piłkarze nadal napierają i dążą do zdobycia kolejnych bramek. To niesamowite, że tak właśnie się dzieje, ponieważ mało jest ekip na świecie, które mimo bezpiecznego wyniku, nieustannie atakują i odnotowują nierzadko piękne trafienia. Taka postawa właśnie prezentowana jest przez Bayern Monachium. Po odpadnięciu z elitarnych rozgrywek Champions League obrona mistrzostwa stała się celem kluczowym. Porażka z Liverpoolem podziałała motywująco na drużynę, gdyż kolejne spotkania na Allianz Arena kończyły się rezultatami hokejowymi, a strzelenie chociaż czterech bramek przez Bayern w jednym meczu nie wydaje się czymś niemożliwym.

Po trzecie, historia nie raz pokazała, że Bayernowi zdecydowanie bardziej odpowiada granie z ekipami usposobionymi ofensywnie niż z drużynami, które ograniczają się jedynie do przeszkadzania przeciwnikowi. Werder Brema jest w całkiem dobrej formie. Porażek nie odnotowuje zbyt często, a na wyjeździe poległa po raz ostatni jeszcze w grudniu. Pewnie znajdą się osoby, które w tym momencie zrezygnują z typu. Szanuję to, jednak zanim podejmiecie ostateczną decyzję, doczytajcie do końca. Bayern Monachium to ekipa, dla której żadne bariery nie są nie do pokonania. Można nawet powiedzieć, że dobra dyspozycja Werderu będzie bodźcem do rozegrania kolejnego świetnego meczu przez aktualnych mistrzów kraju. Przecież niejednokrotnie byliśmy świadkami kiedy faworyt zawodził w spotkaniu z outsiderem, gdyż w kluczowych momentach brakowało dokładności czy koncentracji. Tutaj nie będzie miało to miejsca nie tylko dlatego, że stawka jest zbyt wysoka. Zostało 5 kolejek, mistrzostwo zależy od Bawarczyków, 5 wygranych i obrona mistrzostwa stanie się faktem.

Po czwarte, warto nawiązać do bezpośrednich starć dzisiejszych rywali. Ostatnie pojedynki pomiędzy Bayernem Monachium a Werderem Brema przebiegały na korzyść gospodarzy. To za mało powiedziane, ponieważ zwycięstwa były odnoszone z dużą przewagą. Wskazuje na to poniższa grafika. Na jej podstawie można stwierdzić, że w ostatnich siedmiu pojedynkach Bayern Monachium aż sześć razy strzelał chociaż 4 gole. To pokazuje, że Werder Brema nie potrafi się skutecznie przeciwstawić potentatowi z Monachium, a rywalizacja kończy się zazwyczaj wysokim rezultatem. Dzisiaj nie powinno być inaczej.

Po piąte, warto zwrócić uwagę na składy obydwu drużyn. W kadrze gospodarzy zabraknie jedynie zawodników, którzy od dłuższego czasu leczą kontuzje. Franck  Ribery, Arjen Robben i tak odgrywają w zespole drugoplanową rolę, a Corentin Tolisso zagrał raptem w dwóch meczach bieżących rozgrywek. Jest ryzyko, że nie zagra Manuel Neuer czy Mats Hummels, jednak jak wiecie to piłkarze defensywni, w ataku natomiast nikt nie musi pauzować. Na pewno cieszy wysoka forma skrzydłowych. Serge Gnabry w ostatnich siedmiu meczach, w których pojawił się na murawie zdobył aż 5 bramek i zaliczył 3 asysty. To bardzo dobry wynik jak na skrzydłowego. Z kolei Kingsley Coman w ostatnich sześciu meczach, w których zagrał strzelił 3 bramki. Jak do tego duetu dodamy Thomasa Muellera czy Jamesa Rodrigueza to już wtedy powstanie kwartet, którego obawiać się będzie praktycznie każda drużyna Bundesligi. A przecież nie można zapominać o Robercie Lewandowskim. Podstawowy napastnik to lider strzelców zarówno zespołu jak i całej ligi. 21 bramek i 7 asyst w samej Bundeslidze budzi szacunek. Warto w tym momencie nawiązać do wyścigu o koronę króla strzelców w sezonie. Lewy ma 4 bramki przewagi nad napastnikiem Eintrachtu Frankfurt – Luka Jovic, jednak znając profesjonalizm kapitana reprezentacji Polski  nie wyobrażam sobie, żeby w tym meczu nie dążył do strzelania goli. Bardzo korzystnie dla Bawarczyków wygląda sytuacja z obsadą bramki Werderu Brema. Nie zagra podstawowy bramkarz – Jiri Pavlenka. W ostatniej kolejce doznał kontuzji i trener już po pierwszej połowie zdjął go z boiska w meczu z Freiburgiem. Jest to duża strata dla Werderu, ponieważ czeski golkiper zagrał w tym sezonie w każdym ze spotkań ligowych, a w poprzednim we wszystkich meczach. Jego zastępcą jest niedoświadczony Stefanos Kapino. Grek stoi przed dużym wyzwaniem, bo pierwszy mecz, który rozegra w pierwszym składzie odbędzie się na boisku mistrzów z Monachium. Nie trzeba nikomu tłumaczyć jak ważną częścią drużyny jest bramkarz. Dobry specjalista na tym stanowisku potrafi korygować ustawienie linii obrony czy grać dobrze na przedpolu oraz nogami. A jak gra grecki bramkarz? Tego nie wie nikt. W meczu z ultra ofensywnie usposobionym Bayernem ta niewiadoma może okazać się tragiczna w skutkach.

Podsumowując, proponowany przeze mnie typ nie wydaje się niemożliwy do zrealizowania. 4 gole Bayernu Monachium są jak najbardziej czymś realnym. Jak weźmiemy pod uwagę wybrane argumenty, które po krótce opisałem powyżej dojdziemy właśnie do takiego wniosku. Do meczu zostało zaledwie kilka godzin, więc czasu na zrobienie kuponów nie zostało dużo. Z innych typów odnośnie tego meczu proponuję:

@ powyżej 10,5 rożnych w meczu po kursie 1,76zł

@ Robert Lewandowski strzeli przynajmniej 2 gole po kursie 4,0zł

To moja pierwsza analiza wstawiona na bloga, więc proszę o wyrozumiałość. Będę starał się dostosowywać do Waszych oczekiwań, więc zachęcam do pisania komentarzy czy tutaj poniżej czy też na fanpage. Będę wdzięczny za Wasze kliknięcia! Powodzenia!


    Opublikowane przez:


    poprzedni wpis

    Już wkrótce…

    następny wpis

    Sparta Praga – MFK Karwina