Argentyna – Francja

17 grudnia 2022

Argentyna – Francja

  • Dyscyplina: Piłka Nożna – Mistrzostwa Świata 2022
  • Godzina: 16:00
  • Spotkanie: Argentyna - Francja
  • Typ: obie drużyny strzelą bramkę
  • Kurs: 1.91
  • Bukmacher: Forbet

Zapraszam na mojego bloga piłkarskiego! To (niestety) dzieje się naprawdę i już w niedzielę 18 grudnia o godzinie 16:00 zacznie się ostatni mecz na katarskich mistrzostwach świata w piłce nożnej. Można powiedzieć, że przed nami finał marzeń! Argentyna – Francja to pojedynek drużyn, które posiadają wszystko by zdobyć złoto. Z jednej strony Lionel Messi marzący o zwieńczeniu swojej wspaniałej kariery wstawieniem do gabloty najważniejszego reprezentacyjnego trofeum. Z drugiej natomiast Kylian Mbappe, który powoli staje się naturalnym następcą kapitana Albiceleste i chce mu pokrzyżować plany. To starcie doświadczenia z młodością. Który zespół zdobędzie swój trzeci tytuł w historii? Poniżej wstawiam grafikę do aktualnego na ten moment kursu z typem głównym. Zapraszam dalej!

Święto czy żałoba w Argentynie po meczu?

Nie ulega żadnych wątpliwości fakt, że Argentyna zameldowała się w finale zasłużenie. Mimo fatalnego początku i porażki 1:2 z Arabią Saudyjską, w kolejnych spotkaniach prezentowała się już znacznie lepiej. Można nawet stwierdzić, że inauguracyjna wpadka nie przyniosła negatywnych konsekwencji, a wręcz przeciwnie. Albiceleste mieli okazję do wyciągnięcia wniosków i wprowadzenia ich w życie. Ten plan wykonali co do joty i dlatego zagrają w niedzielę o złoto mistrzostw świata. Oglądając ich spotkania odniosłem wrażenie, że jeśli Argentyńczykom się chce to potrafią zagrać szybko, na małej przestrzeni, a do tego skutecznie. Wystarczy tu tylko przypomnieć sobie poprzednie mecze by zdać sobie z tego sprawę. Z Meksykiem Argentyna musiała wygrać by zachować realne szanse na wyjście z grupy C. Mimo trudnego meczu i oddania zaledwie dwóch celnych strzałów wygrała 2:0. W pojedynku z Polską każdy snuł teorie co musi się stać by awansowali Biało Czerwoni, a przecież powinniśmy posiadać mentalność, którą pokazała Argentyna. Mentalność zwycięzców, która objawiła się odłożeniem na bok spekulacji i skoncentrowaniem się na meczu. Dzięki temu Argentyna wygrała 2:0 choć mogła nam strzelić więcej bramek gdyby tylko chciała. Faza pucharowa rozpoczęła się z kolei od meczu z Australią, czyli z zespołem, dla którego samo wyjście z grupy było nie lada wyczynem. Ostatecznie Argentyna ponownie wywiązała się z roli faworyta należycie i wygrała (2:1). W ćwierćfinale przyszedł czas na pierwszego silniejszego przeciwnika i Argentyna podeszłą do meczu z Holandią z jednym celem: wykonać kolejny krok do zdobycia Pucharu Świata. Finalnie Abiceleste zwyciężyli dopiero po rzutach karnych jednak warto zauważyć, że w spotkaniu prowadzili już 2:0, a przeciwnicy strzelili dwie bramki w ostatnich kilkunastu minutach. Natomiast ostatni mecz z Chorwacją w półfinale pokazał, że Argentyna potrafi i chce wyciągać wnioski po meczach, w których częściowo zawiodła. Tak było po kompromitacji z Arabią Saudyjską kiedy w kolejnym meczu pewnie wygrała. Tak było również w spotkaniu z Chorwacją, z którą zwyciężyła 3:0 nie pozostawiając przeciwnikom cienia szans. Właśnie ten wynik mi zaimponował, bo skoro z Holandią prowadzenie dwiema bramkami nie wystarczyło to z Chorwacją Argentyna trzy razy odnalazła drogę do siatki przeciwnika. Te dwa trudne momenty (chyba najtrudniejsze w jakich Argentyna była na tym mundialu) pokazały, dojrzałość Argentyny, która na tych mistrzostwach gra naprawdę dobrą piłkę. Jak sobie jednak myślę o meczu z Francją to przypomina mi się spotkanie bezpośrednie sprzed 4 lat kiedy na mundialu w Rosji na etapie 1/8 finału Argentyna uległa Francji 3:4. Cóż to był za mecz! Pełen zwrotów akcji i pięknych zagrań. Ostatecznie to Francja przeszła dalej, a w kolejnych spotkaniach już żadna drużyna tak się nie postawiła jak Argentyna. Francuzi zatem zdobyli tytuł, a Argentyna musiała obejść się smakiem. Niedzielny pojedynek to świetna okazja to rewanżu i ostatnia sposobność by Lionel Messi wygrał trofeum, którego nadal nie posiada w swojej kolekcji. Ponadto, mecz finałowy ma być ostatnim meczem w kadrze Messiego, który zapowiedział to kilka dni temu. Czeka nas wielkie pożegnanie czy zobaczymy podobny obrazek jak płaczącego Cristiano Ronaldu po meczu z Maroko? Argentyna posiada argumenty za tym by strzelić chociaż jednego gola Francji: chęć zrewanżowania się za 2018 rok, pragnienie by Messi zwieńczył piękną karierę zdobyciem tytułu, wysoka forma Albiceleste na tym turnieju. Uważam, że typ główny ma sens jednak przejdźmy już do Francji.

Mbappe i spółka znów obedrą Argentynę z marzeń?

Trójkolorowi już teraz napisali piękną historię! Po raz drugi z rzędu zagrają w finale mistrzostw świata, a ta sztuka łącznie udała im się już czterokrotnie. Co ciekawe, wszystkie najważniejsze spotkania w ich wykonaniu na mistrzostwach świata odbywały się w ostatnich 24 latach, czyli stosunkowo niedawno. Najpierw w roku 1998 Francja zdobyła pierwszy tytuł pokonując w finale Brazylię 3:0. Potem w 2006 roku dopiero po rzutach karnych musiała uznać wyższość Niemców, a w roku 2018 znów zwyciężyła, tym razem z Chorwacją 4:2. Zwycięstwo, porażka, zwycięstwo. Czy ta analogia to przypadek, a może jednak coś oznacza? Z kolei na mundialu w Katarze w każdym spotkaniu (oprócz ostatniego) traciła chociaż jednego gola: 4:1 z Australią, 2:1 z Danią, 0:1 z Tunezją, 3:1 z Polską, 2:1 z Anglią, 2:0 z Maroko. To pokazuje, że defensywa Francji wcale nie jest nieomylna i ta drużyna odpowiednio zmuszona przez przeciwnika, popełnia błędy! Już w spotkaniu z poważniejszym rywalem (z Anglią) zauważyłem, że Francuzi pozwalają im na dużo. Gdyby Harry Kane wykorzystał rzut karny to byłby remis i nie wiadomo jak dalej by potoczył się ten mecz. W tamtym meczu to Anglia byłą stroną dominującą, a nie Francja. Ostatecznie jednak wygrali Trójkolorowi choć wielu obserwatorów było zdania, że w meczu lepsza była Anglia. Poza tym Maroko także nie złożyło broni i mimo szybkiej straty gola, Lwy Atlasu walczyły. Gdyby sędzia nie pozwalał na tak wiele to być może w tamtym spotkaniu zobaczylibyśmy więcej kartek, a nawet rzut karny dla Maroko. Tak się jednak nie stało i Francja wygrała pewnie 2:0. W zespole pojawiła się tajemnicza choroba i kilku zawodników ostatnio nie trenowało. Kilku z nich gra w pierwszej jedenastce. Z Maroko nie wystąpił z tego powodu Adrien Rabiot czy Dayot Upamecano. Brak tej dwójki całkowicie zmienił styl gry Francji, która w meczu wyglądała jakby kompletnie nie wierzyła w zdobycia bramki przez Maroko, nie przypominała siebie. Czy selekcjoner będzie mógł wystawić w meczu finałowym najmocniejszy skład? Jeśli tak to czy zwodnicy po chorobie będą w optymalnej formie? Na pewno skoro Francja sporo goli na tych mistrzostwach straciła, a do tego gra z ofensywnie usposobioną Argentyną to przynajmniej jednego gola może stracić także w finale. 4 lata temu straciła aż dwie bramki i to z Chorwacją. Jeśli chodzi o ofensywę to nikomu nie trzeba tłumaczyć jakim potencjałem Francja dysponuje, więc na pewno chociaż raz może strzelić gola Argentynie. W niedzielę proponuję typ: obie strzelą gola.

Podsumowując, finał mistrzostw świata w Katarze to mecz, na który czekaliśmy od początku imprezy. Zastanawialiśmy się jakie drużyny się w nim znajdą, obstawialiśmy faworytów. Ostatecznie to Argentyna i Francja postarają się o zapewnienie nam dużych emocji, a ja życzyłbym sobie i Wam wszystkim tego co w piłce jest najważniejsze, czyli bramek! Uważam, że nieznacznie lepiej zaprezentowała się na tym mundialu reprezentacja Argentyny, więc to ten zespół jest niedużym faworytem starcia z Francją. Jednak czy to pozwoli na powtórzenie osiągnięcia z 1986 roku kiedy to Argentyna po raz ostatni zdobyła tytuł Mistrzów Świata? Poniżej pozostałe typy, a ja wstawię wkrótce podsumowanie mundialu 2022 w pigułce. Powodzenia!

P.S. Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że po raz pierwszy w historii finał mistrzostw świata poprowadzi polski sędzia: Szymon Marciniak.

@ Messi zdobędzie gola w meczu po kursie: 2,75 zł;

@ Mbappe zdobędzie gola w meczu po kursie: 2,9 zł;

@ Mistrzem Świata zostanie Argentyna po kursie: 1,9 zł.


    Opublikowane przez:


    poprzedni wpis

    Chorwacja – Maroko

    następny wpis

    Podsumowanie mundialu 2022