Argentyna – Chorwacja
- Dyscyplina: Piłka Nożna – Mistrzostwa Świata 2022
- Godzina: 20:00
- Spotkanie: Argentyna - Chorwacja
- Typ: pow. 3,5 kartki w meczu
- Kurs: 1.59
- Bukmacher: Forbet
Jest mi bardzo miło, ponieważ wcześniejsza analiza okazała się trafiona, a wszystkie zaproponowane typy weszły (4/4). Maroko wygrało z Portugalią, w meczu padł jeden gol, zostało wbitych aż 12 kornerów. Moim zdaniem, Maroko od początku mistrzostw świata w Katarze gra równo. Nie dość, że Lwy Atlasu nie przegrały ani razu to jeszcze straciły zaledwie jednego gola, który był do tego bramką samobójczą i to z outsiderem swojej grupy – Kanadą. Według mnie, zaproponowane typy miały sens skoro Maroko nie straciło gola kolejno z Chorwacją (0:0), Belgią (2:0), Hiszpanią (0:0) i wreszcie z Portugalią (1:0). Czy po awansie do półfinału stać tę ekipę na finał? Analiza do tego spotkania zostanie wstawiona jutro, a dzisiaj chciałbym się skoncentrować na wtorkowym półfinale.
Argentyna – Chorwacja to starcie, którego miało nie być. Zdaję sobie sprawę z faktu, że brzmi to co najmniej komicznie jednak taka jest prawda. W ćwierćfinale Albiceleste pokonali zgodnie z planem reprezentację Holandii, a Chorwaci zwyciężyli z Brazylią i to właśnie decyduje o słuszności formy pierwszego zdania akapitu. To Brazylia była uznawana za faworyta w walce o medale, a nie Chorwacja. Mimo tego, że to aktualny wicemistrz świata to w meczu wtorkowym dominować będzie Argentyna. Kto przejdzie do historii i awansuje do wielkiego finału katarskiego mundialu? W uzasadnieniu nie będę odwoływał się do poprzednich mistrzostw świata, gdyż obecne są całkowicie unikalne i mecze, które widzieliśmy nierzadko kończyły się zaskakującymi wynikami. Poniżej znajduje się aktualny kurs do typu głównego, zapraszam do dalszej części!
Czy Lionel Messi powtórzy wyczyn Diego Maradony?
Argentyna turniej rozpoczęła od falstartu, gdy przegrała z Arabią Saudyjską 1:2. By podkreślić skalę tej wpadki wystarczy podać kurs na zwycięstwo Saudyjczyków: 25 zł. Tak niefortunny początek wcale nie osłabił marali drużyny, gdyż w kolejnych spotkaniach Argentyna tylko wygrywała: 2:0 z Meksykiem, 2:0 z Polską, 2:1 z Australią, 3:2 z Holandią (po rzutach karnych). Uważam, że porażka z Arabią Saudyjską tylko wzmocniła mentalnie zespół, który po tym przykrym doświadczeniu grał już o wiele lepiej, a skuteczność została poprawiona. Dzięki tej zmianie Argentyna znalazła się w półfinale i ma szansę na finał. Stawka meczu z Chorwacją jest tak wysoka, że piłkarze zespołu nie wytrzymują nerwowo. Widać to było chwilę po zakończeniu meczu ćwierćfinałowego kiedy Lionel Messi w trakcie udzielania wywiadu zamiast cieszyć się z awansu to jeszcze zachował się niesportowo krzycząc do strzelca dwóch bramek (Wout Weghorst) by się zamknął, oraz nazwał go głupkiem. Z jednej strony takie zachowanie nie może dziwić, gdyż podobno holenderski dżoker prowokował Argentyńczyków, a emocje sięgały zenitu kiedy Holandia podniosła się z kolan i zdobyła gola na 2:2. Z drugiej jednak takie zachowanie najzwyczajniej w świecie nie przystoi żywej legendzie jaką jest Messi. Można też na tej podstawie wysnuć wniosek, że Argentyna jest nastawiona jedynie na efekt i nie liczą się dla zespołu inne aspekty. Półfinał dla większości byłby czymś niesamowitym, lecz nie dla Argentyny, która chce więcej. Drużyna przyjechała po mistrzostwo świata, a Messi chce zostać królem strzelców całej imprezy. Skoro to wygląda właśnie w ten sposób to jestem przekonany, że iskry pojawią się również w meczu z Chorwacją. Prowokacje ze strony rywali na pewno zobaczymy, a jeśli wynik remisowy będzie dłużej utrzymywał się to Argentyńczycy mogą nie wytrzymywać tej presji. Oczekiwania są przecież olbrzymie. Po tylu niepowodzeniach na poprzednich mundialach i ze względu na wiek kapitana (Messi w czerwcu 2023 roku kończy 36 lat), wszyscy związani z reprezentacją Argentyny chcą wreszcie zdobyć najważniejszy tytuł na świecie. Osobiście wybrałem właśnie typ na żółte kartki, ponieważ uważam, że czeka nas mecz zacięty, pełen fauli i walki. Przypomnijmy sobie np. co działo się w meczu z Holandią. Byliśmy świadkami aż 12 żółtych kartek, a Argentyńczycy zostali tak „obdarowani” przez sędziego już dwukrotnie mimo prowadzenia 1:0. To tylko jeszcze bardziej wzmacnia moją teorię, że Argentyna naprawdę zrobi wszystko by osiągnąć cel. Do tego spotkanie poprowadzi włoski sędzia Daniele Orsato, który do tej pory był rozjemcą w spotkaniu Katar – Ekwador (6 żółtych kartek) i Argentyna – Meksyk (5 żółtych kartek). Jak łatwo dostrzec to sędzia, który dosyć często karze zawodników kartkami. Liczę, że w tak ważnym meczu również zobaczymy kartki i zbieranie ich zacznie się już w pierwszej połowie.
Czy Chorwatom nie zabraknie siły?
Chorwacja wyszła ze swojej grupy z drugiego miejsca choć gole zdobywała tylko w jednym spotkaniu. Jej wyniki prezentują się następująco: 0:0 z Maroko, 4:1 z Kanadą, 0:0 z Belgią. Z jednej strony można powiedzieć, że Chorwacja grała na pół gwizdka i nie zachwyciła, lecz moim zdaniem piłkarze dali z siebie tyle ile musieli. Awans do fazy pucharowej zdobyli, więc cel osiągnęli. W meczu 1/8 finału z Japonią jako pierwsi stracili gola (podobnie jak z Kanadą), a po zdobyciu bramki na remis odbyły się rzuty karne, w których wygrali. W ćwierćfinale sensacyjnie wyrzucili z turnieju Brazylię po fatalnie wykonywanych jedenastkach przez Canarinhos (po 120 minutach było 1:1). Na uwagę zasługuje pewien fenomen: Chorwacja do tej pory trzy razy traciła gola i za każdym razem było to pierwsze trafienie spotkania. Co ciekawe, za każdym razem Chorwacja ostatecznie zwyciężała. Stało się tak w meczu z Kanadą kiedy wręcz znokautowała rywali. Potem w pojedynku z Japonią, a w ćwierćfinale z Brazylią kiedy gola straciła w pierwszej części dogrywki. Mimo to potrafiła wyrównać w 117 minucie i doprowadzić do rzutów karnych, które ponownie wygrała. To wręcz nieprawdopodobne, gdyż Chorwaci w tamtym spotkaniu oddali zaledwie 1 celny strzał i od razu zdobyli gola, a potem przeszli do półfinału. Inną ważną informacją jest fakt, że przeciwnicy oddali aż 11 celnych strzałów, a mimo to zdobyli tylko jednego gola, w meczu z kolei w czasie regulaminowym zobaczyliśmy 4 żółte kartki, czyli dokładnie tyle ile potrzebujemy by typ główny z analizy został trafiony! Kolejną istotną kwestią jest czynnik fizjologiczny. Nie możemy przecież zapominać o tym, że mecze turniejowe rozgrywane są co kilka dni, a organizmy piłkarzy potrzebują czasu na regenerację i odnowę biologiczną. Jest to o tyle trudniejsze, że każde kolejne spotkanie wymaga od zawodników coraz więcej wysiłku, a mecze już łatwiejsze nie będą. Wspominam o tym ze względu na fakt, że Chorwacja ma za sobą już dwie dogrywki i wojnę nerwów w trakcie konkursu jedenastek. Mimo dwukrotnego zwycięstwa nie wydaje mi się by te zdarzenia nie miały żadnego wpływu na przygotowanie do meczu z Argentyną. Istnieje ryzyko, że piłkarzom może brakować świeżości co może spowodować częstsze faule. Czy jednak sędzia stanie na wysokości zadania i wyciągnie żółty kartonik chociaż cztery razy? Zobaczymy.
Podsumowując, w pierwszym półfinale mistrzostw świata w Katarze czeka nas dużo emocji. Uważam, że musimy być przygotowani na piłkarskie szachy w wykonaniu obu zespołów. W spotkaniu o tak wysoką stawkę trudno spodziewać się wielu bramek czy huraganowych ataków zakończonych wbijaniem kolejnych kornerów. Za to liczenie na częste faule i temperowanie zapędów przez sędziego Daniele Orsato dzięki wyciąganiu przez niego kartek – ma sens. Czy po raz drugi z rzędu Chorwacja otrzyma szansę na walkę o złoto? A może to Argentyna nawiąże do 1986 roku kiedy najpierw znalazła się w finale, a potem wygrała cały turniej? Poniżej kolejne typy, powodzenia!
@ pow. 4,5 kartki w meczu po kursie: 2,35 zł;
@ sędzia główny skorzysta z VAR (zweryfikuje przy monitorze) – TAK po kursie: 2,4 zł;
@ pon. 2,5 goli w meczu po kursie: 1,54 zł.